Tak Rosjanie wypoczywają w popularnych kurortach. „Już się nie chowają, wywiesili rosyjską flagę na balkonie”

Tak Rosjanie wypoczywają w popularnych kurortach. „Już się nie chowają, wywiesili rosyjską flagę na balkonie”

Dodano: 
Złote Piaski w Bułgarii
Złote Piaski w Bułgarii Źródło:Shutterstock
Inwazja na Ukrainę i sankcje nałożone na Moskwę sprawiły, że Rosjanie nie mogą swobodnie podróżować po wielu krajach. Okazuje się jednak, że mimo przeszkód, udaje im się dostać do popularnych kurortów na południu Europy. „Jesteśmy oburzeni faktem, że sankcje nie działają” - nie ukrywa Polak, który spędził urlop w Chorwacji.

Rosjanie nie mogą podróżować do Europy, bo niebo nad Unią Europejską zostało zamknięte dla tamtejszych samolotów. Rosyjscy turyści nie mogą też płacić zagranicą kartami, a jedynie gotówką, bo Moskwa została też wykluczona z międzynarodowego systemu przekazów pieniężnych SWIFT. Według unijnych szacunków przez sankcje do Europy przyjedzie około 3 mln turystów mniej.

Wakacje 2022. Rosjanie jeżdżą do Turcji, Chorwacji i Bułgarii

W tym roku Rosjanie chętnie wybierają za to Turcję, która od lat jest jednym z ich ulubionych wakacyjnych kierunków. Liczba lotów z Rosji do Antalyi, czyli najbardziej rozsławionego tureckiego kurortu, wzrosła od maja ponad dwukrotnie. Ale okazuje się, że sporo rosyjskich turystów można też spotkać w Bułgarii i Chorwacji. Przebywający tam również na wakacjach Polacy nie kryją zdziwienia i zwracają uwagę, że zachowanie Rosjan zmieniło się w porównaniu do czasu tuż po .

„Turyści wywiesili rosyjską flagę na balkonie”

W marcu byłam w Egipcie i faktycznie Rosjanie tam przebywający mówili cicho, próbowali się chować. A obecnie w Bułgarii jest na odwrót — widać zmianę w ich zachowaniu, minął pierwszy szok i wstyd. Rozmawiają głośno, zaczepiają gości” – relacjonuje w liście do redakcji Onetu Polka, która wróciła ze Złotego Brzegu. „Na dowód, że Rosjanie się już nie chowają przesyłam zdjęcie z dużego 5-gwiazdowego hotelu w Słonecznym Brzegu, gdzie turyści wywiesili rosyjską flagę na balkonie. Przez to, że w Słonecznym Brzegu jest masa uchodźców i dużo rosyjskich turystów, na pewno będzie dochodzić do różnych nieprzyjemnych sytuacji” — zauważa turystka z Polski.

„Sankcje nie działają”

Inny czytelnik relacjonuje, że na miejsce wakacyjnego wypoczynku wybrał Dalmację w Chorwacji, a „jednym z argumentów za pobytem w tej lokalizacji zamiast Turcji właśnie był argument nie spotykania Rosjan”. „Jesteśmy oburzeni faktem, że sankcje nie działają, a Rosjanie bezkarnie spędzają wakacje w tym samym ośrodku wczasowym co my” – pisze mężczyzna w liście do Onetu.

Czytaj też:
Spędziłam cztery dni na all inclusive w Turcji. Czegoś takiego się nie spodziewałam