Bagaże nie zostały wypakowane z samolotu i odleciały. Pasażerowie są wściekli

Bagaże nie zostały wypakowane z samolotu i odleciały. Pasażerowie są wściekli

Dodano: 
Bagaż na lotnisku/zdjęcie poglądowe
Bagaż na lotnisku/zdjęcie poglądowe Źródło: Unsplash
Samolot musiał zawrócić na lotnisko. Pasażerowie nie byli zadowoleni, gdy poznali powód. Pracownicy linii lotniczej nie dopilnowali swoich obowiązków, co spowodowało znaczne opóźnienie.

Samolot z Singapuru do Bengaluru musiał zawrócić, gdy okazało się, że pod pokładem wciąż znajdują się walizki pasażerów z poprzedniego lotu. Nietypowy błąd linii lotniczej doprowadził do opóźnienia. Przewoźnik musiał przeprosić swoich klientów.

Samolot odleciał z bagażami

Opóźnienie lotu nie zawsze spowodowane jest warunkami atmosferycznymi czy czynnikami losowymi. Bardzo często za zbyt późne dotarcie do celu odpowiada linia lotnicza lub błędy pracowników na lotniskach. Do tego typu sytuacji doszło w ostatnim czasie podczas lotu z Katowic do Frankfurtu – w powietrzu okazało się, że maszyna może nie posiadać wystarczającej ilości paliwa.

Lot na trasie Bengaluru-Singapur 17 października przebiegał bez zakłóceń. Airbus wystartował o 21:10 i wylądował punktualnie o 04:15 kolejnego dnia w porcie lotniczym Changi. Samolot zdążył wyruszyć już w drogę powrotną do Indii, gdy odkryto kuriozalny błąd. W samolocie wciąż znajdowały się bagaże podróżnych, których przewoźnik obsługiwał na poprzednim połączeniu. Ich walizki nie dotarły do terminala, tylko odleciały wraz z zawracającym samolotem. Samoloty muszą czasami zawrócić do punktu startu z powodu nagłych wypadków, problemów technicznych czy warunków pogodowych. Jednak zawracanie, bo zapomniano wyładować bagaże z poprzedniego lotu, nie zdarza się zbyt często.

Linie lotnicze przepraszają pasażerów

IndiGO Airlines odniosły się do incydentu i wydały oświadczenie. „Przyjmujemy do wiadomości błąd bagażowy naszego partnera serwisowego na lotnisku w Singapurze w związku z lotem 6E 1006 z Singapuru do Bengaluru, w wyniku którego samolot powrócił do punktu początkowego. Pasażerowie byli informowani na bieżąco o opóźnieniu i otrzymali poczęstunek” – czytamy w komunikacie.

Odlot komercyjnego statku powietrznego z bagażem nieprzeznaczonym na ten lot lub bez pasażera, do którego należy, jest sprzeczny z protokołem bezpieczeństwa. Pechowy, powrotny lot IndiGO nie spełnił więc wszystkich wymogów stawianych przez międzynarodowe kodeksy. Samolot zdążył osiągnąć wysokość ponad 8 tysięcy metrów nad ziemią, gdy jego załoga została poinformowana, że Airbus A321 wyleciał z bagażem, który miał zostać wyładowany w Singapurze.

Czytaj też:
Pilot został ukąszony przez komara. Lot był opóźniony o ponad 5 godzin
Czytaj też:
Ewakuacja samolotu w Paryżu. Ze skrzydeł wyciekało paliwo

Opracowała:
Źródło: simpleflying.com