Alarmy bombowe w Niemczech. Zagrożenie dla miejscowych i turystów

Alarmy bombowe w Niemczech. Zagrożenie dla miejscowych i turystów

Dodano: 
Niemcy
Niemcy Źródło: Shutterstock
Każdy, kto przebywa teraz w Niemczech, proszony jest o szczególną ostrożność. Wszystko przez to, że na miejscu pojawiły się alarmy bombowe. Przez obecną sytuację wiele osób może zastanawiać się nad odwołaniem wyjazdów turystycznych m.in. do Berlina. Czy słusznie?

Od kilku tygodni chaos panuje nie tylko na Bliskim Wchodzie, ale również w wielu europejskich krajach jak Francja, Włochy, czy Węgry. Rządy pracują się nad specjalnymi zabezpieczeniami ważnych miejsc i angażują do kontroli służby policyjne. Tak było ostatnio m.in. w Budapeszcie, w którym chciano zorganizować nielegalny wiec ku czci Hamasu. Turyści byli proszeni o ostrożność i pozostanie w domach. Aktualnie podobnie jest teraz w Niemczech. Miał tu miejsce alarm bombowy, który mógł mieć związek z atakiem na Izrael.

Alarm bombowy w Niemczech. Co się stało?

Dworce kolejowe, siedziby partii politycznych, mediów i szkoły otrzymały informacje o podłożonych bombach. Takie wiadomości przychodziły m.in. na skrzynki mailowe. Choć sprawcy tego typu działań nie są znani, przypuszcza się, że chodzi o wojowników z Palestyny.

Ładunki wybuchowe miały być obecne m.in. na dworcu w Berlinie. Zagrożenie za każdym razem dotyczyło wszystkich miejscowych, ale również turystów. Wszelkie tego typu groźby muszą być dokładnie sprawdzane, co powoduje panikę i chaos w komunikacji miejskiej. W niebezpieczeństwie znaleźli się też m.in. pracownicy telewizji RTL czy SPD oraz partia obecnego kanclerza Niemiec.

Jeden z maili dotyczył budynku w Weimarze, gdzie ewakuowano pracowników różnych mniejszych lokalnych mediów. W tym przypadku wiadomość jako jedna z nielicznych była podpisana słowem „Hamas”.

Bomb nie znaleziono. Czy można spać spokojnie?

Po tym, jak służby skończyły badać sprawę i zabezpieczyły wszystkie zagrożone miejsca, okazało się, że alarmy były fałszywe. To oznacza, że osoby odpowiedzialne za akcję chciały wyłącznie wywołać lęk i sparaliżować miasto. Tego typu akcja może zniechęcać do przyjazdu do Niemiec i choć teoretycznie kraj jest bezpieczny, to takie sytuacje nie tworzą mu dobrej reklamy.

Obecnie policja bada sprawę i szuka powiązania gróźb z Palestyńczykami.

Czytaj też:
Hamas dokonał zmasowanego ostrzału w kierunku Tel Awiwu. „Największa salwa od początku wojny”
Czytaj też:
MSZ apeluje do turystów. Chodzi o wojnę w Strefie Gazy

Opracowała:
Źródło: Reuters/tagesschau.de