Lawa dotarła pod słynną atrakcję. Płonie droga do Błękitnej Laguny

Lawa dotarła pod słynną atrakcję. Płonie droga do Błękitnej Laguny

Dodano: 
Wulkan na Islandii/zdjęcie poglądowe
Wulkan na Islandii/zdjęcie poglądowe Źródło:Shutterstock / Gianfranco Vivi
Napływają kolejne niepokojące wieści z Islandii. Lawa dotarła do drogi Grindavikurvegur znacznie szybciej niż przypuszczano. W wielu obszarach brakuje też ciepłej wody.

Dziś rano informowaliśmy, że Islandia już po raz trzeci od początku grudnia musi zmierzyć się ze skutkami erupcji wulkanu. Żywioł, który rozpoczął swój atak około godziny 5:30 w czwartek 8 lutego, nie zatrzymuje się, docierając w coraz dalsze miejsca na wyspie. Najnowsze doniesienia mówią o lawie, która przelała się przez drogę zmierzającą do jednej z najbardziej popularnych atrakcji na wyspie, naturalnych basenów termalnych Blue Lagoon. W wielu częściach kraju brakuje też ciepłej wody.

Płonie droga w kierunku Błękitnej Laguny

Ostatnie miesiące nie były łatwym okresem dla Błękitnej Laguny. Popularna atrakcja kilkukrotnie zamykała się dla turystów ze względu na ryzyko trzęsienia ziemi i wybuchu wulkanu. Tym razem ogień dotarł naprawdę blisko słynnych basenów termalnych. Jak informuje islandzki serwis RUV, jęzor lawy przelał się przez drogę Grindavikurvegur w południowo-zachodniej części kraju. Trasa zlokalizowana na obrzeżach miasta Grindavík znajduje się tuż obok Błękitnej Leguny. Film przedstawiający płonącą drogę był kręcony przy ostatnim skręcie do islandzkiej atrakcji. Widać na nim zniszczony przez ogień asfalt i gęste kłęby dymu.

Mieszkańcom grozi brak ciepłej wody

Islandzkie media informują o wpłynięciu lawy do rur, które transmitują gorącą wodę z elektrowni geotermalnej w Svartsengi do pozostałej części kraju. „Mieszkańcy i firmy proszeni są o obniżenie poziomu ogrzewania w swoich domach i niewykorzystywanie gorącej wody do kąpieli w prysznicach, wannach lub wannach z hydromasażem” – czytamy. Jak potwierdziła Kristinn Hardarson, dyrektor zarządzająca firmą HS Energy, ciepła woda będzie dostępna jeszcze tylko przez niecałą godzinę, a w niektórych obszarach mieszkańcy już skarżą się na jej brak. Ten problem zostanie rozwiązany najwcześniej jutro, o ile konsekwencje wybuchu wulkanu nie staną się jeszcze poważniejsze.

Czytaj też:
Ten kraj ma wiele zalet i tylko jedną wadę. Polka o życiu na Islandii
Czytaj też:
Tragiczny bilans pożarów w Chile. Nie żyje co najmniej 112 osób

Opracowała:
Źródło: Facebook