„Kto raz przyjechał, już tu będzie przyjeżdżał”. Dawne uzdrowisko chce powrotu do świetności

„Kto raz przyjechał, już tu będzie przyjeżdżał”. Dawne uzdrowisko chce powrotu do świetności

Dodano: 
Gagaty Sołtykowskie, niedaleko wsi Czarniecka Góra
Gagaty Sołtykowskie, niedaleko wsi Czarniecka Góra Źródło: Shutterstock / Grzegorz Pajdo
Kuracjusze powinni zapamiętać nazwę tej wsi. Wkrótce dawne uzdrowisko przejdzie prawdziwą metamorfozę.

Położone niedaleko słynnego Dębu Bartek uzdrowisko Czarniecka Góra może wkrótce zainteresować kuracjuszy z całej Polski. Niewielka wieś w województwie świętokrzyskim ma szanse rywalizować z Buskiem-Zdrój czy Solcem-Zdrój, o ile uda się zbudować potrzebną infrastrukturę. „Kiedyś wspaniałe były domki, ośrodki” – wspomina w rozmowie z TVP 3 jedna z mieszkanek gminy Stąporków, w której znajduje się dawny ośrodek. Na cel renowacji w tym roku ma zostać przeznaczone 5 milionów złotych.

Uzdrowisko jak za dawnych lat

W 2023 roku sołectwo Czarniecka Góra wraz z sołectwami: Czarna, Janów i Błotnica uzyskało wymarzony status obszaru ochrony uzdrowiskowej. To jednak zaledwie początek drogi niewielkiej wsi do ponownego przyciągnięcia kuracjuszy z całej Polski. Teraz powstała w XIX wieku osada, która niegdyś zasłynęła leczniczym zakładem hydropatycznym, potrzebuje dużych pieniędzy, by stanowić realną konkurencję dla położonych na Ziemi Świętokrzyskiej Buska-Zdrój i Solca-Zdrój. Najpierw trzeba zainstalować kanalizację, potem przejść do remontu dróg i chodników, po których będą poruszać się przyszli turyści. Dzięki nim pojawią się inwestorzy, którzy zbudują niezbędne zaplecze ośrodka i jego renomę. Na ten cel gmina musi przeznaczyć w 2025 roku 5 milionów złotych, a to dopiero pierwszy etap prac.

facebook

Mieszkańcy chcą turystów

Na razie rocznie do Czarnieckiej Góry przyjeżdża około 300 turystów rocznie. Dzięki nowym inwestycjom może być ich zdecydowanie więcej. Pomysł popierają mieszkańcy, którzy utworzyli grupę wspierającą rozwój miejscowości. Jaki pomysł mają na przyciągnięcie gości? „Budowa infrastruktury, zapraszanie, pokazywanie walorów. Jest takie stwierdzenie z okresu międzywojennego – kto raz przyjechał do Czarnieckiej Góry, już tu będzie przyjeżdżał” – mówi Piotr Krajewski, przedstawiciel zrzeszonych mieszkańców. Wskazują, że mimo upływu lat, wciąż jest tu po co przyjeżdżać. Największymi atrakcjami Czarnieckiej Góry są czyste powietrze, naturalne borowiny i gęste, stare lasy. Kuracjuszy ucieszy też bliskość Kielc oraz możliwość wycieczek do słynnego polskiego pomnika przyrody – Dębu Bartek.

Czytaj też:
Różowe miasto i uzdrowiska blisko Polski. Te podróże nie zrujnują portfela w 2025 roku
Czytaj też:
Więcej wyjazdów do sanatorium na NFZ? Ta wiadomość nie ucieszy kuracjuszy

Opracowała:
Źródło: kielce.tvp.pl/facebook.com