Ryanair zwróci pasażerom po 150 euro. Turyści wygrali w sądzie

Ryanair zwróci pasażerom po 150 euro. Turyści wygrali w sądzie

Dodano: 
Samolot Ryanair w Alghero, zdjęcie ilustracyjne
Samolot Ryanair w Alghero, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Tupungato
Nazwa Ryanair od dawna nie schodzi z języków podróżnych. Przewoźnikowi przyglądają się także sądy. Jeden z nich stanął po stronie pasażerów obciążanych dodatkowymi opłatami za bagaż.

Mowa o sytuacji, do której doszło w Hiszpanii, to właśnie tam zasądzono, że Ryanair musi zwrócić pieniądze podróżnym, którzy wcześniej zostali obciążeni opłatami za bagaż podręczny. „To niezbędny element podróży” – stwierdzono, pokazując tym samym solidarność z turystami. Warto podkreślić, że ostatnio bardzo dużo mówiło się o surowych kontrolach u irlandzkiego przewoźnika. Ten kazał dopłacać pasażerom za wniesienie plecaka na pokład, nawet jeśli ten był za duży zaledwie o centymetr. Sporo osób krytykuje takie podejście, choć dla części jest ono zrozumiałe.

Ryanair zwróci pieniądze podróżnym

Swoje zdanie na temat działań Ryanaira ma hiszpański sąd w Salamance. Na mocy jego decyzji, podróżni nie zapłacą za bagaż – mają otrzymać zwrot pieniędzy, które od nich wcześniej pobrano. Wcześniej niezadowoleni polityką przewoźnika pasażerowie złożyli pozew w swojej sprawie. Stanęli przeciwko irlandzkim liniom lotniczym i zbuntowali się przeciwko pobieraniu opłat za tzw. duży bagaż podręczny.

Sąd powołał się na wyrok najwyższego sądu UE – uznał, że bagaż podręczny jest niezbędnym elementem podróży i nie powinien być dodatkowo płatny. W wyniku tego Ryanair musi zwrócić pasażerom po ok. 150 euro za każdy z pięciu lotów, jakie odbyli w ostatnich latach.

Hiszpańskie prawo murem za pasażerami

Sprawa ta pokazuje, że turyści w Hiszpanii mogą liczyć na duże wsparcie władz. Zgodnie z zasadami obowiązującymi w tym kraju linie lotnicze mają obowiązek przewozu nie tylko pasażera, ale również bezpłatnego zabrania na pokład ich wszystkich przedmiotów osobistych. Zdaniem miejscowego sądu dopłacać powinniśmy wyłącznie za bagaże rejestrowane. Hiszpania zapowiedziała, że pracuje nad tym, aby pobieranie dodatkowych opłat za bagaż podręczny na lotach z tego kraju było zakazane.

To już kolejny raz, kiedy Hiszpania walczy z polityką bagażową linii. Kilka lat temu sądy w tym kraju nakazały zapłacić Ryanairowi i innym około 108 mln euro grzywny. Inny wyrok w sprawie tego przewoźnika zapadł też w Portugalii. Tam turystka też otrzymała zwrot pieniędzy.

Mimo wszystko Ryanair nie tylko przegrywa z turystami, ale czasem także może świętować zwycięstwo. Ostatnio sąd zażądał od Polaka ponad 13 tys. zł grzywny na rzecz tych linii. Wszystko przez to, że mężczyzna wcześniej zakłócił lot. Wygląda na to, że podróżny nie uniknie kary.

Czytaj też:
Ryanair zwróci turystce pieniądze za nadbagaż. „Bezprecedensowa decyzja”.
Czytaj też:
Ryanair nie mówi głośno o tej zmianie. Więcej miejsca na bagaż podręczny?

Opracowała:
Źródło: dailymail.co.uk