Turyści zabrali łosia do auta. Władze parku narodowego alarmują o rozwagę

Turyści zabrali łosia do auta. Władze parku narodowego alarmują o rozwagę

Dodano: 
Łoś
ŁośŹródło:Shutterstock
Wizyta w parku narodowym może być czymś niezapomnianym, zwłaszcza gdy uda nam się spotkać wymarzone zwierzęta. Niestety turyści nie zawsze pamiętają o stosowaniu się do panujących tam zasad. Ostatnio zabrali sobie... małego łosia.

Podczas weekendowych wyjazdów turyści mogą spotykać na drodze nietypowe zjawiska i dzikie zwierzęta. Dochodzi do tego najczęściej, gdy decydujemy się na kontakt z przyrodą w mniej zatłoczonych przestrzeniach, dalekich od centrum miasta. Niestety czasami, zamiast zachować się odpowiedzialnie, podróżujący wykonują mało zrozumiałe ruchy. Tak postąpili m.in. wobec małego łosia.

Włożyli łosia do samochodu. Nieodpowiedzialne zachowanie turystów

O niecodziennym incydencie poinformowało CNN. Okazuje się, że na terenie amerykańskiego Parku Narodowego Yellowstone coraz częściej dochodzi do nieodpowiedzialnych działań ze strony turystów. Ostatnio pewna grupa osób postanowiła zabrać do samochodu nowo narodzonego łosia i podwieźć go w inne miejsce.

Jak się okazało, działanie turystów było przemyślane, dostarczyli zwierzę prosto do Departamentu Policji West Yellowstone, bo uznali, że jest w niebezpieczeństwie. Zachowanie zostało uznane jednak za skrajnie nieodpowiedzialne. Wiadomo, że zwierzę zostało wypuszczone i szybko zniknęło w lesie. Przedstawiciele Parku Narodowego coraz częściej wydają pilne komunikaty: „Kiedy zwierzę znajduje się w pobliżu kempingu, szlaku, promenady, parkingu, na drodze lub na terenie zabudowanym, zostaw je w spokoju i daj mu przestrzeń”. Ponadto zaznaczają, że zbliżanie się do nich bardzo wpływa na ich samopoczucie.

Jedna z podstawowych zasad mówi, że turyści przebywający na terenie parku muszą zachować minimum 25 metrów odległości od wszystkich dzikich zwierząt i co najmniej 100 metrów od niedźwiedzi i wilków. Trzeba pamiętać, że to my znajdujemy się w ich domu i możemy zostać potraktowani jako potencjalne zagrożenie.

Park narodowy alarmuje i prosi o szanowanie środowiska

W okolicach parku Yellowstone dochodzi do wielu groźnych sytuacji. Największym problemem jest to, że turyści przemieszczający się pobliskimi ulicami jeżdżą za szybko i nie przestrzegają zasad bezpieczeństwa. W wyniku tego coraz więcej dzikich zwierząt zostaje potrąconych, rannych lub nawet zabitych.

W ostatnim czasie głośno było m.in. o incydentach z żubrami – ludzie podchodzili zbyt blisko i w konsekwencji zostali pogryzieni. Inna historia spotkała małego cielaka, który został „przygarnięty” przez mężczyznę – ten go karmił, dotykał i celowo straszył. Ostatecznie konieczne było uśpienie zwierzęcia, a turyście postawiono zarzuty.

Władze parku apelują o szczególną ostrożność w godzinach nocnych. Poruszając się samochodem, trudno wykryć, zmierzającego w naszą stronę łosia czy jelenia. By uniknąć kolizji, ważne jest stosowanie się do ograniczeń prędkości.

Czytaj też:
Spotkała w lesie małe niedźwiadki. Taki widok może zwiastować kłopoty
Czytaj też:
Turyści ostrzegani przed groźnymi komarami. Lecisz tu? Uważaj
Czytaj też:
Jest prawdopodobnie tylko jeden taki osobnik na świecie. Biała panda uchwycona przez kamerę

Opracowała:
Źródło: CNN