Ten zakaz we Włoszech nie spodoba się wielu osobom. Trzeba zapomnieć o stroju kąpielowym

Ten zakaz we Włoszech nie spodoba się wielu osobom. Trzeba zapomnieć o stroju kąpielowym

Dodano: 
Plaża
Plaża Źródło:Shutterstock
Choć turyści z całego świata uwielbiają odwiedzać słynne wakacyjne kurorty, to niestety muszą pamiętać o tym, że w niektórych krajach są oni coraz mniej mile widziani. Dowodem na to jest wiele sztywnych zasad i ograniczeń. Tym razem takie znów wprowadzają Włochy.

Wiele włoskich miast regularnie decyduje się na wprowadzanie limitów dla turystów, które jednym mają uprzykrzyć życie, drugim pozwolić odzyskać spokój. Bywa, że duży napływ podróżujących jest dla tamtejszych władz sporym zagrożeniem. Z tego powodu ostatnio decyzja o zmianach zapadła m.in. we Florencji czy Tyrolu. Okazuje się, że nie tylko liczba osób ma znaczenie. W miejscowości Gallipoli zwrócono uwagę na coś zupełnie innego.

Poważne zakazy we Włoszech. Nie wyjdziesz na miasto ubrany tak jak chcesz

Gallipoli to popularna miejscowość we włoskiej Apulii. Władze tamtejszych terenów mają dość półnagich turystów i wprowadzają zakaz chodzenia w strojach kąpielowych oraz z gołym torsem. Okazuje się, że pod wpływem upałów bardzo często decydujemy się na pokazywanie więcej nagości, niż przystoi. Mieszkańcy chcą zatrzymać ten trend.

Choć popularne nadmorskie miasto kusi wiele osób, teraz nie będzie można czuć się tam tak swobodnie jak dotychczas. Kres położono rozbieraniu się w centrum miasta, a za złamanie zasad przewidziano surowe kary.

Na to we Włoszech muszą uważać turyści. Nowe zasady

Miasteczko Gallipoli, o którym mowa, zamieszkałe jest wyłącznie przez około 20 tys. osób. Latem sytuacja na miejscu bywa męcząca, bowiem napływ turystów jest bardzo duży – w szycie przybywa nawet 100 tys. osób. Mieszkańcy uważają, że ci, chodząc po ulicach półnago, nie traktują ich z należytym szacunkiem.

Dokument, który ma zakończyć problem, podpisany został przez tamtejszego burmistrza. Celem dekretu jest przywrócenie porządku i dobrych manier, bo w ostatnim czasie miejsce coraz mniej nadawało się do codziennego życia. Nowe przepisy będą obowiązywać od 1 lipca do 20 września.

Zgodnie ze świeżym prawem zabronione będzie chodzenie w półnegliżu po ulicach, a do restauracji czy urzędów nie będzie można wejść w skąpych strojach, takich jak krótkie szorty i koszulki bez rękawów. Każdy, kto złamie zasady, może zapłacić karę w wysokości od 25 do 150 euro – to nawet 670 zł. Jeśli planujesz wyjazd w to miejsce, dla własnego spokoju musisz wziąć to pod uwagę i dostosować się do panujących norm.

Czytaj też:
System kolejkowy na kultowej wyspie. Na odwiedziny przyjdzie czekać nawet rok
Czytaj też:
Chorwacja wprowadzi poważne zmiany. Podróżowanie będzie o wiele łatwiejsze

Opracowała:
Źródło: Corriere della Sera