Makabryczne odkrycie w hotelu w Bangladeszu. Znaleziono zwłoki Polaka

Makabryczne odkrycie w hotelu w Bangladeszu. Znaleziono zwłoki Polaka

Dodano: 
Bangladesz/zdjęcie poglądowe
Bangladesz/zdjęcie poglądowe Źródło: Shutterstock / Sk Hasan Ali
Obywatel Polski przyjechał do Ćottogram, aby przeprowadzić kontrolę jakości w fabryce ubrań. Kilkanaście dni później jego ciało leżało na podłodze w kałuży krwi.

Tragiczne doniesienia napływają z Azji Południowej. W jednym z hoteli w położonej na wybrzeżu Bangladeszu miejscowości Ćottogram znaleziono zwłoki 58-letniego Polaka. Jego ciało znajdowało się w kałuży krwi, a liczne obrażenia głowy i innych części ciała świadczą, że możemy mieć do czynienia z brutalnym morderstwem. Mężczyzna przyjechał ze stolicy do Ćottogram w celu przeprowadzenia kontroli w fabryce ubrań.

Niebezpieczeństwo w Bangladeszu

Bangladesz, choć niepozbawiony unikalnych turystycznych atrakcji, nie jest najbezpieczniejszym krajem do odwiedzenia. Jedna z podróżniczek, której udało się odwiedzić wszystkie kraje świata, wymienia go jako jeden z tych, którego nie poleciłaby turystom. Wszystko z powodu wysokiego wskaźnika przestępczości z użyciem przemocy, przed którym ostrzega również polskie MSZ. „Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróże, które nie są konieczne na pogranicze z Mjanmą i Indiami we wschodniej części prowincji Ćottogram (Chittagong). Na pozostałym terytorium Bangladeszu, w tym w stolicy, Dhace, MSZ zaleca zachowanie szczególnej ostrożności” – czytamy w komunikacie. To właśnie do miejscowości Ćottogram 24 lutego przyjechał 58-letni Zdzisław, który miał przeprowadzić kontrolę w lokalnej fabryce ubrań.

Polak znaleziony martwy w hotelu

Do odkrycia zwłok doszło na początku marca. Nieżyjącego mężczyznę obywatelstwa polskiego znalazł zaalarmowany przez współpracownika Polaka personel hotelowy, który był przerażony makabrycznym odkryciem. 58-latek leżał w kałuży krwi, a na jego ciele i głowie znajdowały się liczne obrażenia. Jak wskazała policja, w tej sytuacji możemy mieć do czynienia z brutalnym morderstwem. „Ciało zostało przewiezione do szpitala Chattogram Medical College w celu przeprowadzenia sekcji zwłok” – czytamy.

Mężczyzna zatrzymał się w hotelu The Peninsula Chittagong chińskiej grupy CTG. Polak na co dzień mieszkał w Dhace, gdzie był inspektorem kontroli jakości. Do Ćottogram wybrał się w podróż służbową i miał przeprowadzić kontrolę w jednej z lokalnych fabryk odzieży. Bangladesz jest jednym z największych eksporterów ubrań na świecie. Niestety, realia pracy odbiegają tu od podstawowych norm. Fabryki zatrudniają dzieci, oferują ekstremalnie niskie płace i tragiczne warunki sanitarne. Swoje taśmy produkcyjne w tym kraju posiadają najbardziej popularne sieciowe marki ubrań.

Czytaj też:
Śmiertelny wypadek nad Bałtykiem. W hotelu wykryto zwiększony poziom dwutlenku węgla
Czytaj też:
Turysta pił alkohol w barze hotelowym i zmarł. Chciał spróbować wszystkich 21 drinków

Opracowała:
Źródło: thedailystar.net