Kupił używane buty. Celnicy byli w szoku, kiedy je prześwietlili

Kupił używane buty. Celnicy byli w szoku, kiedy je prześwietlili

Dodano: 
Buty z nabojami
Buty z nabojami Źródło: Instagram / TSA
Moment kontroli na lotnisku nigdy nie należy do przyjemnych. Konieczność wyjęcia płynów i elektroniki, a czasami również zdjęcia butów może wywoływać stres. Zwłaszcza jeśli nawet nie zdajemy sobie sprawy z przewozu nielegalnych przedmiotów.

Podróżni w USA potrafią zaskakiwać swoją pomysłowością w kwestii przemytu nielegalnych przedmiotów. TSA, czyli Administracja ds. Bezpieczeństwa Transportu regularnie pokazuje, w jaki sposób podróżni próbują przemycić broń na pokład samolotów. Tym razem jednak pasażer mógł nie wiedzieć, co znajduje się w jego butach.

Kupił używane buty. W podeszwach były naboje

We wtorek 31 stycznia TSA postanowiła podzielić się historią podróżnego, który korzystał z lotniska w Omaha (OMA) w stanie Nebraska. Mężczyzna na pokład samolotu chciał wnieść parę wysokich sportowych butów. Kiedy przechodziły one przez lotniskowy sprzęt do prześwietleń, celnicy dokonali szokującego odkrycia.

Jak się okazało, w podeszwach obu butów ukryto w sumie trzy naboje do pistoletu. „Funkcjonariusze OMA dokonali szokującego odkrycia wewnątrz butów pasażera. Były to trzy naboje 9 mm zaszyte w podszewce” – podało TSA.

Funkcjonariusze poprosili mężczyznę, aby wyjaśnił, dlaczego przewoził naboje w bagażu podręcznym, co jest zabronione. Pasażer miał wówczas przyznać, że buty kupił w sklepie z używaną odzieżą i nie wiedział, że była w nich ukryta amunicja. „Być może to tylko niewinna pomyłka... ale i tak nie jest to dobry początek podróży” – podkreślili przedstawiciele TSA.

instagram

W bagażu podręcznym podróżni przewożą żywe zwierzęta

Broń to nie jedyny nielegalny przedmiot, który podróżni regularnie próbują przemycić w bagażu podręcznym. Funkcjonariusze często znajdują również ukryte narkotyki, a w ostatnich miesiącach prawdziwą plagą była próba nielegalnego przewozu zwierząt.

Najpierw TSA poinformowała o znalezieniu w walizce kota. Kilka tygodni później w plecaku jednego z podróżnych znaleziono psa. Funkcjonariusze nie kryli również zaskoczenia, kiedy w walizce jednego z podróżników namierzyli ponad metrowego węża boa.

Przedstawiciele TSA regularnie przypominają, że przewóz zwierząt jest możliwy w specjalnych transporterach i tylko w sytuacji, kiedy zezwalają na to linie lotnicze. Pasażerowie mogą również latać z bronią, jednak powinna ona znaleźć się w bagażu rejestrowanym, a nie podręcznym.

Czytaj też:
Lubisz spać na lotniskach? W tych portach lepiej tego nie rób
Czytaj też:
Makabryczne odkrycie na lotnisku. Wszystko pokazało prześwietlenie

Opracowała:
Źródło: Instagram / TSA